Estragon w kuchni
Nie można używać zbyt wiele estragonu, bo jest przyprawą bardzo „esencjonalną", zresztą wystarcza parę listków, by już dodać smaku i aromatu potrawie. W przemyśle perfumeryjnym używa się olejku wydobywanego z estragonu, stosuje się go również do aromatyzowania wódek i octu.
Suszony, sproszkowany estragon dodaje się do potraw z drobiu, cielęciny, baraniny, do dziczyzny i ryb. Także do pikantnych sosów i zup. Smakosze uważają, że tuńczyk bez estragoni' -to nie to!
Amerykanki dodają świeżych listków estragonu do sałatek owocowych, omletów i - zawsze - do krabów.
Francuzi lubią rybę w galarecie polewać octem estragonowym, a do parówek jadać estragonową musztardę. Ponadto dodają świeżych lub suszonych listków do jaj w galarecie, do sosu bearnaise, do farszy, zimnych ryb i frutti di marę, czyli owoców morza, a więc rozmaitych skorupiaków, małży itp. oraz do różnych sosów.
Estragon dobrze zastępuje pieprz i ocet w dietach przeciw niestrawności, a także sól w dietach bezsolnych.